Dziza |
Wysłany: Śro 23:08, 17 Gru 2008 Temat postu: Ekonomiczny wojownik |
|
Zajmę się ścieżką wojownika body, ponieważ sam nią gram, ale można ten tekst zastosować także dla innych profesji (nie dosłownie oczywiście, gdy chodzi o umiejętności). Powszechnie stosuje się dwie ścieżki rozwoju wojownika – maksymalizujesz aurę miecza, a gdy ta przejdzie na poziom mistrzowski, maksymalizujesz drugi skill: albo wir miecza, jeśli wolisz szybciej expić, albo berser, jeśli wolisz więcej walczyć w graczami. Gdzie tu ekonomia?
Ceny, po których sprzedaję w Jinno księgi umiejętności: aura miecza : 450k, wir miecza 300k, berserk 250k.
Wir miecza, jest uważany za bardzo dobrą umiejętność, zarówno w walce z potworami, jak i graczami, i na wysokich poziomach sieje wielkie zło. Jest często uważany za najlepszą umiejętność do masterowania jako drugą, zaraz po aurze. Ale… Cena. Obecnie płaci się za wir 200-300k, cena zaś z czasem będzie rosła. Jeżeli nie masz pieniędzy na takie KU, nigdy nie osiągną one u ciebie wysokiego poziomu. Tutaj pojawia się ekonomia.
Ceny, po których sprzedaję w Jinno inne księgi umiejętności: trzystronne cięcie: 100k, szarża 50k.
Wir miecza, jeżeli masz wysoką siłę i dobrą broń, i tak będzie zadawać dużo obrażeń. A być może lepszą opcją byłoby wybrać sobie np. szarżę jako drugi skill do wywindowania na poziom mistrzowski. Myślę, że lepszą opcją jest móc mieć szarże na poziomie m6 niż wir na m2, ponieważ za takie same pieniądze możesz kupić znacznie więcej ksiąg. Jest także mniejsze na nie zapotrzebowanie, dlatego łatwiej je znaleźć.
Przykład: domain, ninja-dagger. Standardowe umiejętności tej profesji to zasadzka (cena ok. 100k) oraz wirujący sztylet (cena ok. 75k). Domain rozwinął zasadzkę, lecz jako drugą umiejętność wybrał szybki atak, którego cena osiąga około 10-30k, jest też dużo łatwiejsza do znalezienia. Nie ma problemów z codziennym czytaniem KU drugiej umiejętności.
Druga rzecz: ekwipunek. Nie zawsze standardowa opcja jest najlepsza. Sztandarowym przykładem tego są FMS-y i RIB-y, które każdy musi mieć. Dlaczego? Bo są dobre. Ale czy na pewno? Dobry FMS powinien mieć wysokie średnie, żeby opłacało się go nosić na wysokich poziomach (powyżej 20%). Ale… Czy nie lepiej kupić w tej samej cenie miecz barbarzyńcy (od 40lvl) +8, niż FMS +5? Albo trójząb +8 niż RIB-a +4? Raz, że idziesz własną ścieżką i jesteś oryginalny, dwa – bronie się świecą i jest szpan na mieście . A co do zbroi… Nie musisz jej zmieniać, gdy tylko dostępna jest nowa wersja. Ja osobiście biegałem aż do 42 poziomu w zbroi tygrysiej (od 18lvl), aż nie przeszedłem na smoczą. Poszczególne zbroje na tym samym poziomie umagicznienia różnią się tylko kilkoma punktami. |
|